16 II 2011 r.
Nagranie do tej lekcji dostêpne jest na stronie Radia Lublin (pod lekcj± 15). Nie mo¿na, niestety, go pobraæ.
Dzisiaj dalszy ci±g francuskich
wyra¿eñ idiomatycznych ze zwierzêtami w roli g³ównej.
Zacznijmy od ma³py - le singe. Wed³ug Francuzów ma³pa
jest zwinna, sprytna i zaradna. Cechy te odnajdziemy np. w porównaniach. Oto
kilka z nich: 1: être adroit comme un singe: byæ zwinnym,
zrêcznym jak ma³pa. 2: être malin comme un singe: byæ sprytnym, cwanym jak ma³pa. 3: on n'apprend pas à un vieux singe à faire la grimace (nie
uczy siê starej ma³py jak robiæ miny), co po polsku zabrzmi: starego lisa
nie trzeba uczyæ przebieg³o¶ci. Zwrot: payer en monnaie de singe (dos³ownie: p³aciæ ma³pimi
pieniêdzmi) znaczy: p³aciæ komu¶ obiecankami, piêknymi s³ówkami. Kolejnym zwierzêciem wystêpuj±cym w wielu wyra¿eniach jest wó³ (le
boeuf). We francuskim mówi siê: travailler comme un boeuf, a i po
polsku harujemy jak wó³. Innym czêsto spotykanym porównaniem jest: être fort comme un
boeuf, czyli byæ silnym, mocnym jak wó³. W odniesieniu do kogo¶ trudem
³apiacego oddech Francuz powie np.: souffler comme un boeuf,
czyli: dyszeæ, sapaæ jak wó³, ale te¿: souffler comme
un phoque, a wiêc: dyszeæ, sapaæ jak foka.
Ciekawym, niestniej±cym w polskim wyra¿eniem jest: avoir un boeuf sur la langue, tzn. dos³ownie: mieæ wo³a na jêzyku, czyli: mieæ
zakneblowane usta, nie móc lub nie chcieæ mówiæ. W odniesieniu do pogody, mo¿emy u¿yæ w jêzyku francuskim zwrotu: il
fait un vent à décorner les boeufs - wieje wiatr,
który móg³by zerwaæ rogi wo³om, czyli wieje silny wiatr.
Wo³a odnajdziemy te¿ w
przys³owiach. Np.: Qui vole un oeuf, vole un boeuf (dos³ownie:
kto ukradnie jajko, ukradnie i wo³a), czyli drobna kradzie¿ ¶wiadczy o
sk³onno¶ci do z³odziejstwa. Inne przys³owie: Il ne faut pas mettre la charrue avant les boeufs (nie nale¿y stawiaæ p³ugu przed wo³ami), znaczy, ¿e nie nale¿y zaczynaæ czego¶
od koñca. Teraz przejd¼my do byka - po francusku: le taureau. I tu znowu porównanie: être fort comme un taureau, czyli: byæ
silnym jak byk. Wyra¿eniem posiadaj±cym dos³owny ekwiwalent polski bêdzie te¿: prendre
le taureau par les cornes - wzi±æ byka za rogi , co w
obu jezykach rozumiemy jako: energicznie i zdecydowanie stawiæ czo³o
trudno¶ciom. Zzatrzymajmy siê chwilê przy cielêciu, czyli le veau. Francuski
potoczny s³owem tym okre¶li cz³owieka leniwego, bezwolnego, ciamajdê. Quel
veau! Co za cielê! Sformu³owanie to my zrozumiemy podobnie: Co za
oferma!, maj±c na my¶li osobê ma³o energiczn±, niezaradn±,
"fajt³apê". Okre¶lenie: un veau mo¿e odnosiæ siê równie¿ do samochodu i bêdzie
znaczy³o, ¿e jest on ma³o zrywny. Cielê wystêpuje w porównaniu: pleurer comme un veau (: p³akaæ jak cielê), które ma polski
odpowiednik: p³akaæ, beczeæ jak bóbr. A na deser baran - po francusku: le mouton. Dla Polaka baran jest g³upi. Francuz s³owem: mouton, quel mouton!
okre¶li osobê nijak±, biern±, która ulega wp³ywom lub daje siê oszukaæ. Wyra¿enie: être (faire) comme les moutons de Panurge znaczy:
byæ (zachowywaæ siê) jak stado baranów, i¶æ ¶lepo za innymi. Nawi±zuje
ono do historii zaczerpniêtej z XVI-wiecznego utworu François Rabelais pt.
"Pantagruel"; bohater wrzuca barana do morza, a stado,
pod±¿aj±c za jego przyk³adem, wskakuje do wody i siê topi. W tym samym
znaczeniu mo¿na pos³u¿yæ siê te¿ zwrotem: c'est un troupeau de
moutons - to jest stado baranów.
Z XV-wiecznej sztuki pt. "La farce de Maître Pathelin", pochodzi inne
powiedzenie bardzo czêsto u¿ywane we francuskim: revenons à nos moutons (wróæmy do naszych baranów). Jest ono stosowane w
sytuacji, gdy rozmowa odb³a nieco od tematu, a oznacza: wróæmy do rzeczy. Ale
czemu w jêzyku francuskim mamy wracaæ akurat do baranów? Otó¿ w ksi±¿ce, z
której pochodzi ten zwrot, barany by³y tematem sporu s±dowego i kiedy
dyskusja miêdzy stronami schodzi³a na boczny tor, sêdzia przywo³ywa³
zwa¶nionych bohaterów, mówi±c: "wróæmy do naszych baranów".
Un mouton à cinq pattes (: baran o piêciu nogach) to
wyra¿enie u¿ywane we francuskim wobec rzeczy niezwykle rzadkich, dlatego mo¿emy
je przet³umaczyæ jako: rzadko¶æ, kuriozum, równie¿ odniesieniu do kogo¶
osobliwego, niepowtarzalne. Czasem synonimem mo¿e byæ sformu³owanie un
merle blanc (bia³y kos), które oznacza: bia³ego kruka, czyli rzadki,
wyj±tkowy okaz.
W przysz³ym tygodniu znowu
damy Pañstwu odpocz±æ od „odzwierzêcych wyra¿en, ale proszê siê nie martwiæ,
jeszcze do nich wrócimy!
|